Komunikacja z wydawcą powinna motywować

Oto przykład maila od jednej największych sieci, która informuje o zakończeniu współpracy w jednym z programów partnerskich z powodu braku aktywności wydawcy:

Witamy,

Twoje uczestnictwo zostało zakończone dla programu ABC.

Nie masz możliwości dalszego generowania przychodów z tytułu tego programu. Prowizje dotychczas nie zapłacone zostaną jeszcze uregulowane.

Pozdrawiamy serdecznie,
Sieć

Jedyny pozytyw jaki mogę powiedzieć o tym mailu, to fakt, że nie umknął mojej uwadze jak niestety większość komunikacji z sieci. Stało się tak, ponieważ jego treść nie jest wyłącznie informacyjna, ale również zniechęcająca.

Słowa typu „zakończone”, „nie masz możliwości” negatywnie nastawiają do nadawcy czy marki, ale można by je złagodzić tłumacząc, dlaczego sieci muszą tak postępować.

Sama treść, oprócz informacji o tym, że coś się skończyło nie niesie żadnej zachęty do kontynuacji współpracy. A przecież mogłoby to brzmieć tak, żeby adresat nabrał ochoty do ponownego przejrzenia programów i wybrania takiego, który bardziej pasuje do jego potrzeb? Może nie był aktywny, bo potrzebuje wsparcia?

Czy nie mogłoby to brzmieć jakoś tak:

Witamy,

Zauważyliśmy, że nie udało Ci się wygenerować żadnych sprzedaży dla programu ABC. Ponieważ dbamy o to, żeby nasza baza wydawców była aktualna, jak również o to, żeby wysyłać naszym partnerom tylko istotne informacje, odłączyliśmy Cię od tego programu.

Jeśli jednak:
– potrzebujesz więcej czasu na uruchomienie współpracy,
– chciałbyś poszukać lepiej dobranego programu do swoich potrzeb,
– masz jakiekolwiek inne pytania związane z programami partnerskimi – skontaktuj się z nami.

Aktywny wydawca to skarb – wiedzą już o tym brytyjczycy, którzy mimo długiej historii afiliacji i olbrzymiego rynku, mają ich tylko 12 tysięcy. Każda komunikacja z wydawcą powinna być nastawiona na zachęcanie go do działania, ale są widać tacy, którzy mogą sobie pozwolić na „krótką piłkę” z leniwym afiliantem.

Macie jakieś pozytywne przykłady komunikacji z sieciami, z których moglibyśmy czerpać inspirację? Na pewno takie istnieją…(?)