Google zablokuje reklamy pożyczek – chwilówek. Od 13 lipca

Wydawcy reklamujący pożyczki, wykorzystujący Google Adwords – zostało wam niewiele czasu!

Google ogłosił aktualizację regulaminu Adwords, w którym zakaże reklamy chwilówek z terminem zapadalności do 60 dni oraz innych pożyczek, których roczne oprocentowanie wynosi 36% lub więcej. Zapis ten wejdzie w życie 13 lipca 2016.

Zapowiedź tej aktualizacji można znaleźć we wpisie Davida Graffa, Dyrektora Globalnej Polityki Google ds. Produktów. Stwierdza on, że w ten sposób firma nie chce przyczyniać się do rozpowszechniania pożyczek, których warunki spłaty są trudne, bądź niemożliwe do spełnienia. Zakaz ten nie będzie dotyczył kredytów hipotecznych, samochodowych, studenckich, czy reklamy kart kredytowych.

Google ujawnił, że w 2015 roku zablokował 750 milionów reklam z powodu phishingu i innego rodzaju oszustw – to wzrost o 50% w stosunku do roku poprzedniego.

Wygląda na to, że Google coraz bardziej zależy na „chronieniu” użytkowników przed zwodniczymi reklamami. Zwykle jednak, kiedy Google czegoś zakazuje, pojawia się pytanie, czy nie chce w ten sposób wyciąć konkurencji. Arek Cybulski, założyciel Gamfi, żartobliwie pyta, czy czasem Google sam nie chce uruchomić jakiegoś produktu finansowego. Co ciekawe, przed 10 laty hasło „payday loans” było jednym z najbardziej zyskownych w Google Adsense.

Faktem jest, że to rozmaici regulatorzy nakładają na Google obowiązek chronienia użytkowników przed reklamą produktów typu chwilówki.

Wygląda na to, że zakaz może dotyczyć w Polsce takich programów partnerskich jak Vivus, Filarum, Lendon, które pożyczają pieniądze do 30 dni. Wonga.com czy Monedo oferują pożyczki na okres dłuższy niż 60 dni, ale problem może stanowić oprocentowanie.