Czy od września 2014 spadnie efektywność Google Adwords?

Google niedawno ogłosiło, że z końcem września ścisłe dopasowanie słów kluczowych do wyrażenia w kampaniach Google Adwords przestanie być możliwe.

W tej chwili słowa kluczowe, na które wyświetlana jest reklama w wynikach wyszukiwania Google dzielą się na 3 typy:

  • dopasowanie przybliżone, reklama wyświetli się nie tylko na słowo kluczowe, ale również na błędną jego pisownię, synonimy, podobne wyszukiwania i inne trafne odmiany;
  • dopasowanie do wyrażenia, jak wyżej tyle, że bez synonimów;
  • dopasowanie ścisłe, czyli zapytanie w wyszukiwarce musi dokładnie odpowiadać słowom kluczowym, włącznie z ew. literówkami czy błędami ortograficznymi.

Od września każdy, prowadzący kampanię w Google Adwords będzie musiał zaakceptować, że jego reklama wyświetli się nie tylko na konkretne słowo kluczowe, ale również na jego bliskie odmiany. Utraci on w ten sposób możliwość wskazania tego konkretnego słowa, które wygenerować ma ruch.

Zmiana z pozoru błaha, ale nie dla afilianta, który dokładnie wie jakie słowo, w jakiej odmianie, czy nawet z jaką literówką najlepiej konwertuje. Straci on bowiem kontrolę, jaką miał wcześniej, nad swoimi wydatkami. Będzie musiał płacić Google’owi również za kliknięcia w reklamę wyświetlaną na słowa, które brzmią bardzo podobnie, ale różnią się znaczeniowo. Według naszej ankiety około 12% afiliantów stosuje kampanie PPC w programach partnerskich.

Jeśli prowadzimy kampanię typu „jazda próbna” dla toyoty i mieliśmy słowo kluczowe w dopasowaniu ścisłym [toyota], to po zmianach w Adwords nasza reklama wyświetli się również na zapytanie „toyoty”. Różnica niby nieistotna, ale co jeśli okaże się, że słowo „toyoty” wpisują głównie nastolatkowie szukający zdjęć aut tej marki?

Nie mówiąc już o samym Google’u. Czy będzie wyświetlał swoją reklamę dla szukających narciarskich gogli?

Co spadnie a co wzrośnie?

Wygląda więc na to, że ruch pochodzący z kampanii Google Adwords nie będzie już tak dobrze targetowany. Można się spodziewać, że spadnie CTR, które tym wyższe im lepiej dopasowane słowo kluczowe do zapytania użytkownika. A im niższy CTR, tym większa stawka za kliknięcie. Spanie również konwersja z ruchu pochodzącego z Google Adwords. Zwiększyć się może sam wolumen kliknięć i co za tym idzie – zwiększą się nasze wydatki.

Inny głos w tej sprawie

Larry Kim z WordStream patrzy na sprawę trochę inaczej. Zwraca on uwagę, że zmiana ta dotyczyć będzie jedynie 3% wszystkich kont w Google Adwords, bo tylko tyle stosuje dopasowania ścisłe. Tym nielicznym pan Kim radzi, aby skupili swoje wysiłki na tworzeniu strategii promocji w Google’u zamiast szukać korzyści w niskoproduktywnych działaniach optymalizujących dobór słów kluczowych. Zauważył on również związek z nowym algorytmem wyszukiwania Hummingbird wieszcząc, że wszystkie te zmiany mogą prowadzić do całkowitego odejścia od modelu reklamy opartej o słowa kluczowe.